Jasmina23
Kieszonkowiec
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:56, 11 Lis 2006 Temat postu: 3x01 "The Tales of Two Cities" |
|
|
OMG!!!! Jaki zajebisty odcinek Pierwsze minuty patrzę, patrzę i se myślę: "Co tu się kur** dzieje??". Othersi mają swoje małe, śliczniutkie osiedle na którym żyją sobie w spokoju przed innymi ludźmi i jest cool.... Flashbacki jak na Jacka też mi się podobają, a nie lubię go (powiem to wprost co się będę ukrywać). Widać, żę wrócił JJ do obsady na stałe bo znowu odcinek mi zleciał szybciutko, nawet się nie obejrzałam... chyba będzie powrót do klimatu z pierwszego sezonu- YEY Teraz co do położenia maszym Lostowiczów:
Sawyer miał z początku najgorzej, i wogóle ta jego akcja z zdobyciem jedzenia No i ten chłopak... chyba nie był podstawiony, a Inni go zabrali bo widocznie to nie była pierwsza próba jego ucieczki a teraz jakby ich było 2 to może by się komuś w końcu udało... a Kate nie będzie nic takiego próbować, bo zależy jej na Sawyerze a i sama jest już nieźle skołowana i wystraszona... ta scenka SKATERSKA- sweet, sweet i jeszcze raz sweet Te spojrzenie Sawyera na Kate i próba pocieszenia jej... mnie aż za serce ścisnęło poprostu no a i Kate nie była mu dłużna... i tak by z tego wyszło, że nic nie zjadła u Bena na śniadaniu bo była przecież głodna, jak Sawyer dał jej swoje jedzonko....
Jacek- no powiem, że mimo, że jest moją najmniej lubianą osobą na wyspie to powiedzmy, że z -1000 to oceniam go teraz na - 990 Te jego flashbacki z ojcem... szkoda mi się zrobiło Christiana, bo on starał się mu pomóc a jak zwykle wyszedł na tego złego.... No i zaczyna mi się podobać i robić interesująco bo Jacek się łamie potrochu...
Juliet- może w to nie uwierzycie, ale już po jednym odcinku jest jedną z moich ulubionych postaci... bardzo ciekawa rozmowa (a raczej rozmowy) z Jackiem... widać, że nie jest taka bezwzględna jak Ben i inni.... no i ta jej buntownicza postawa.. no i babka jest inteligenta
Ben- zawsze go lubiłam jako Henrego, bo mnie intrygował a teraz jakoś mi to powoli przechodzi, chociaż dalej go lubię....
Post został pochwalony 0 razy
|
|